Bez zbędnych słów: rzeźba współczesna
5 Komentarzy so far
Dodaj komentarz
W związku z zakupieniem przeze mnie „nowej” (z 1985) książki prezentuję perły, które zachwyciły mnie przy pobieżnym jej przeglądzie.
Edwart Wittig Ewa, 1911
Wilhelm Lehmbruck Klęcząca, 1911
Marcel Duchamp Koło rowerowe, 1913
Naum Gabo Głowa #2, 1916
Theodore Roszak Thistle in the Dream (To Louis Sullivan), 1955-56
Seymour Lipton Bez tytułu
A lexander Archipenko Walking, 1914-15
Raymond Duchamp-Villon Koń, 1914
5 Komentarzy so far
Dodaj komentarz
Massepain!
Komentarz - autor: Torlin Środa, 29 sierpnia, 2007 @ 1:26 pmBardzo Ci jestem wdzięczny za odwiedziny, jak zauważyłaś – korzystałem z Twojej strony.
A jeżeli chodzi o Twoją aktualną notkę zastanawiam się nad tytułem. Moim zdaniem nie jest to „rzeźba współczesna”.
Też się nad tym zastanawiałam początkowo. Teoretycznie „współczesność” zaczyna sie obecnie od 1989 lub 1938. Jednak nowatorstwo widoczne w tych dziełach za całą pewnością zasługuje na miano współczesnych.
Komentarz - autor: masssepain Środa, 29 sierpnia, 2007 @ 2:09 pmĘh… I jest problem, lecz na działkach nic sie nie dzieje… lata dwudzieste przed nami. Refleksja zakończenia wieku za nami… Zatem…
Serdecznie pozdrawiam
Komentarz - autor: Witold Skaczkiewicz Środa, 29 sierpnia, 2007 @ 2:29 pmZnane, cenione, warte przypominania. Dziękuję. A o współczesność można się spierać. Np. Sokrates jest bardziej współczesny niż Lenin. hep
Komentarz - autor: hep Czwartek, 29 listopada, 2007 @ 10:20 amCo to za ksiązka? 😛 I czy jest tam może trochę o Polakach, np o Adolfie Ryszka?
Komentarz - autor: Olczi Czwartek, 8 grudnia, 2011 @ 7:01 am